Amin Amin
82
BLOG

Proste pytanie do zwolenników PiS. W sprawie wolności słowa.

Amin Amin Polityka Obserwuj notkę 10

     Wolność słowa jest fajna. Osobiście bardzo ją lubię. Lubię też kiedy inni ludzie lubią wolność słowa - a jeszcze bardziej lubię kiedy o tę wolność słowa walczą. Dlatego z nieukrywaną przyjemnością czytam teksty zwalczające paragraf 212 kk. I co ciekawe ta radość nie ma względu na osobę: jest mi równie przyjemnie gdy czytam na ten temat jakiś tekst Ziemkiewicza, raport Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka, a nawet artykuły w internetowym wydaniu GW (papierowego kupować nie mogę bo sumienie nie pozwala wesprzeć Agory choćby i jedną własną złotówką).

    No i właśnie wczoraj znowu zaznałem rozkoszy czytania tekstu potępiającego istnienie paragrafu 212 umożliwiającego skazywanie w trybie karnym a nie cywilnym ludzi - szczególnie dziennikarzy - zniesławiających osoby publiczne. Tym razem za temat zabrał się bloger Andrzej Leja, który - po wspomnieniu jak to Ludzie Rozumni bronili paragrafu 212 na początku lat dziewięćdziesiątych - nie oszczędził aktualnie rządzących:

    "Nic więc dziwnego, że ludzie Tuska w dążeniu do putinizacji Polski troskliwie zachowali paragraf 212 w dawnym stanowojennym brzmieniu! Przyda się bat na tyłki samodzielnie myślących ludzi, którym się wydaje, że mogą pisać prawdę o nieudolnym, beznadziejnym rządzie."

    Gdyby ktoś chciał się koniecznie dowiedzieć jakie są sympatie polityczne blogera Andrzeja Leji to chyba nie zdradzę wielkiej tajemnicy jeśli powiem, że jest on zagorzałym zwolennikiem PiSu - podobnie jak zdecydowana większość bywalców jego bloga. Z tego względu postanowiłem zadać Autorowi następujące pytanie:

"Czy znasz jakiś powód dla którego PiS nie zmienił tego przepisu w latach 2005 - 2007?"

    Autor nie znalazł czasu by na to pytanie odpowiedzieć, więc może jakiś inny, dobrze poinformowany, zwolennik PiS zechce udzielić mi tej informacji?

Czy ktoś z Was zna przyczynę dla której artykuł 212 został zachowany w czasie rządów PiS w latach 2005-07? No bo to chyba niemożliwe by ktoś inny mógł w sposób równieuprawniony napisać trzy-cztery lata temu:

"ludzie Kaczyńskiego w dążeniu do białorusizacji Polski troskliwie zachowali paragraf 212 w dawnym stanowojennym brzmieniu! Przyda się bat na tyłki samodzielnie myślących ludzi, którym się wydaje, że mogą pisać prawdę o nieudolnym, beznadziejnym rządzie."

Czy jednak możliwe?

Amin
O mnie Amin

 

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka